"Cuda z nieba" - recenzja filmu
Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko - Albert Einstein
Opowiem wam dzisiaj o niesamowitym filmie, który doskonale pozwala zrozumieć ten cytat jednego z największych fizyków w historii :)
Link do zdjęcia |
O tej produkcji dowiedziałam się od koleżanki, która była bardzo zdziwiona tym, że jej jeszcze nie widziałam. Dlatego obejrzałam "Cuda z nieba" przy najbliższej okazji. Byłam pod wrażeniem.
Ten film oparty jest na prawdziwych, niezwykłych wydarzeniach. To historia małej dziewczynki, która najpierw doświadczyła wielkiego cierpienia, a potem wielkiej radości.To historia o cudzie, ale także o rodzinie, przyjaźni i miłości. Przecież sami dobrze wiemy jak to jest, gdy jednemu z naszych bliskich dzieje się krzywda - smuci się wtedy cały dom.
Oglądając "Cuda z nieba" możemy spotkać się z wielkim świadectwem wiary cierpiącego dziecka, ale również zobaczyć trudności przeżywane przez matkę.
Link do zdjęcia |
Uważam, że nie jestem najlepszą osobą do profesjonalnego oceniania gry aktorskiej, ale mogę wam powiedzieć, że mnie bardzo się podobała. Było rodzinnie i wzruszająco!
Komentarze
Prześlij komentarz