Cud na wyciągnięcie ręki, czyli Msza Święta

Dzisiejszy post dotyczy bardzo, bardzo ważnej sprawy, często przez nas zaniedbywanej, czyli Eucharystii. Niezwykle smutne jest to, że niektórzy przychodzą w niedzielę do kościoła z przyzwyczajenia czy z przymusu. Gdyby tylko wiedzieli, jak wielkiej tajemnicy stają się naocznymi świadkami! Dlatego chciałabym uświadomić lub przypomnieć Wam dziś to, jak wielkim cudem jest Eucharystia. I to cudem na wyciągnięcie ręki, bo możemy w nim uczestniczyć każdego dnia.

Czy kiedyś właściwie zastanawialiście się nad tym, dlaczego Bóg pragnie, abyśmy co niedzielę przychodzili na Eucharystię?

Odpowiedzi mogą nasuwać się różne: "Jest to dzień święty i musimy oddać Mu chwałę" lub po prostu "Bóg chce się z nami spotkać".  A Ty, jak myślisz? Jaka jest odpowiedź na to pytanie?

Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana (Łk 22,19n)

Bóg pragnie się z nami spotkać, nie dla tego, że On nie może bez tego żyć, lecz my (nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy) tego potrzebujemy. W dodatku Msza Święta nie jest jakimś tam zwykłym spotkaniem. 

Podczas Eucharystii mamy udział w Męce i Śmierci Pana Jezusa. Chociaż tego nie widzimy i nie możemy tego zrozumieć, przenosimy się na Golgotę. Chociaż Jezus już nie cierpi, my w chwili Przeistoczenia klęczymy pod krzyżem. Przyjmujemy do serc prawdziwego Boga w postaci chleba. Jako wspólnota, tworzymy Ciało Chrystusa.

Jak pięknie byłoby, gdybyśmy zawsze mieli to w pamięci. Bo jak tu obgadywać kogoś, kto razem z nami tworzy jedno Ciało? 

Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem. Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współweselą się wszystkie członki. Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. (1 Kor 12, 12n.26n)

To jeszcze nie wszystko. Msza Święta jest tak wyjątkowa, że nie jesteśmy w stanie tego pojąć. Pascal powiedział: "Gdybyśmy wiedzieli, czym jest Msza święta, umarlibyśmy od tak silnego wstrząsu", a św. ojciec Pio: "Świat mógłby żyć bez słońca, lecz nie bez Eucharystii". Jeśli tylko tego chcemy, Bóg działa w nas przez liturgię słowa, modlitwę i Komunię Św., a Jego moc czyni w nas cuda!

Wystarczy tylko otworzyć serce i zaufać! Już On się nami zaopiekuje! :)

Ja Tajemnicę Mszy Świętej odkryłam głównie dzięki Catalinie Rivas, która miała pewne niezwykłe widzenie z tym związane. Jeśli ktoś jeszcze tego nie widział, to link do filmiku załączam tutaj.