"Szlif księżnej" - recenzja filmu

Opowiem wam dzisiaj o filmie, który szczerze powiedziawszy uwielbiam - polecam go serdecznie wszystkim, którzy z niecierpliwością czekają na swoją drugą połówkę i nie mogą się już doczekać :) A więc zapraszam do czytania! 

Klik

"Szlif księżnej" to film, który daje piękny obraz prawdziwej miłości oraz małżeństwa.

Główna bohaterka Grace marzy o tym, żeby odnaleźć miłość i wyjść za mąż. Nie ma jednak szczęścia. Trudno jej znaleźć wartościową osobę, która uszanuje jej wiarę oraz wyznawane wartości. Po szeregu niepomyślnych zdarzeń, Grace decyduje się na rozmowę z rodzicami. Dostaje wiele cennych rad, które powodują, że dziewczyna skupia się na sprawach obecnych i postanawia pozostawić swoje życie uczuciowe Bogu. A On je odmienia... 

Moim zdaniem, ta produkcja może nas wiele nauczyć. Pokazuje, jak ważne jest małżeństwo oraz każdy życiowy wybór, który podejmujemy. Podkreśla także rolę rodziny w przygotowaniu do dorosłego życia. No i przede wszystkim, zapewnia rozrywkę w oczekiwaniu na "tego jedynego" głównej bohaterki :)

Klik

Być może niektóre wypowiedzi z filmu wydadzą wam się sztuczne, może będziecie sobie zadawać pytanie "Kto w dzisiejszych czasach tak mówi?". Myślę jednak, że właśnie to, co nas zadziwia, wydaje się nienaturalne, jest piękne. Są to pewne tradycje, które zanikają - moim zdaniem one dodają tej produkcji uroku.

"Szlif księżnej" warto nie tylko obejrzeć, ale także przemyśleć. 

Czy ja wpuszczam Boga do swojego serca na tyle, aby porozmawiać z nim o wszystkim, nawet o sprawach sercowych? Czy ufam, że On wie, co jest dla mnie najlepsze i wiem, że jeśli Go o to poproszę, poprowadzi mnie? Jakie jest moje podejście do sakramentu małżeństwa? 

Ci, którzy znaleźli już swoją "drugą połowę" również znajdą w tym filmie coś dla siebie. Między innymi pytanie, czy serce ukochanej osoby traktuję jak drogocenny skarb czy jak zabawkę? Jakie mam wobec niej/niego plany?

Klik

A może ktoś  z was widział już "Szlif księżnej"? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się wrażeniami! :)